pieróg szwedzki
Po niedawnej rozmowie z Chrobotkiem bardzo zapragnęłam zrobić sama pieróg szwedzki, taki jak z ulicy Długiej:) Wczoraj, z okazji piątku przygotowałam więc na obiad pierogi szwedzkie po mojemu. Przyznam się, że efekt przeszedł moje smakowe oczekiwania. A oto bajecznie proste składniki:
– ciasto drożdżowe (takie jak na pizzę)
– 0,5 kg pieczarek
– 2 duże białe cebule
– czarnuszka (Nigella sativa) do posypania
– oliwa do smażenia, przyprawy
Farsz do mojego pieroga przygotowałam z drobno posiekanych i podduszonych pieczarek i cebuli. Bardzo cienko rozwałkowałam ciasto drożdżowe, na środku ułożyłam przestygnięty farsz, całość zwinęłam w rulon i przecięłam na dwie części. A na koniec najważniejsze: posmarowane oliwą części pieroga posypałam obficie czarnuszką, bo głównie o nią tu chodzi:) To ona nadaje tego wyjątkowego aromatu, więc nie żałowałam tych nasionek. Piekłam moje pierogi około 20-30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C. Wspaniała rzecz:)
będę musiał kiedyś spróbować
23/05/2010 o 9:01 am
Na pewno będzie okazja:)
23/05/2010 o 9:12 am
Kocham te pierogi. Wspomnienie dzieciństwa!
12/08/2013 o 2:10 pm
Moje również 🙂
29/08/2013 o 11:20 am
Pyszne! Właśnie dzisiaj piekę!
02/12/2014 o 2:29 pm