polenta z cebulowo-pieczarkowym sosem i udźcem indyczym
Ostatnio nie szalałam w kuchni. Znów zmogła mnie choroba.
No i czyniłam kroki w kierunku zdobycia tytułu pedagoga. Udało się:) W piątek zasiliłam, i tak już dosyć długie szeregi nauczycieli w moich dwóch Rodzinach;) Teraz jeszcze próbuję swoich sił w studiowaniu rytmiki i wieszczę, że będzie to już koniec mojej drogi edukacyjnej (przynajmniej ‚po tej stronie biurka’), ale pewności nie ma;)
Kolejne egzaminy przytłoczą mnie pewnie dopiero końcem czerwca (jak zwykle w moje urodziny…), więc nareszcie wygospodaruję w moim zawalonym obowiązkami (ale bluźnię!;)) życiu trochę więcej czasu na gotowanie, decoupage i muzykę:) A przechodząc, po tym przydługim wstępie nie w moim stylu, do spraw kulinarnych, to dziś będzie polenta. W dzieciństwie robiliśmy sobie z Tatą i Bratem wieczorami polentę ryżową. Jak mieliśmy na coś ‚smaka’, a sami nie wiedzieliśmy na co, lub zawartość szafek i lodówki pomagała nam zdecydować na co mamy ten apetyt. Nasza ryżowa polenta była lepka, wilgotna i aromatyczna od cebulki i czosnku. Uwielbiam ją:) Tym razem jednak przygotowałam klasyczną polentę, z kaszki kukurydzianej.
Składniki (dla 2 osób):
Polenta:
– 2 szklanki bulionu warzywnego lub gorącej osolonej wody
– 1 szklanka kaszki kukurydzianej / polenty
– 1 łyżka masła
– 1 łyżka oliwy z oliwek
W garnku o grubym dnie należy zagotować osoloną wodę lub bulion warzywny. Następnie wsypać kaszkę kukurydzianą i dodać łyżkę masła. Polentę trzeba gotować na małym ogniu przez około 20 min. do odparowania wody często mieszając. Gotową masę należy wyłożyć na wilgotną deskę i wyrównać wierzch oraz brzegi zamoczoną łyżką. Po ok. 5-10 min., gdy polenta przestygnie i stężeje trzeba pokroić ją w prostokąty i smażyć w niewielkiej ilości oliwy na grillowej patelni.
Sos cebulowo-pieczarkowy z udźcem indyczym:
– 0k. 25-30 dkg mięsa z udźca indyczego
– 2 żółte cebule
– 10 dkg pieczarek
– łyżka oliwy z oliwek
– łyżka masła
– łyżka mąki
– przyprawy: sól, czarny pieprz, czosnek niedźwiedzi, słodka papryka
Udziec pokroiłam w kostkę. Cebulę poszatkowałam, a pieczarki pokroiłam w plasterki. Wszystkie te składniki podsmażyłam, a następnie dusiłam na łyżce oliwy. Gdy zmiękły i puściły ‚soki’, całość doprawiłam i zagęściłam masłem wymieszanym z mąką. Gotowałam do momentu gdy nie było czuć smaku surowej mąki i cebula rozgotowała się tworząc gęsty, aromatyczny sos.
cukinia faszerowana brązowym ryżem i mielonym mięsem
Dziś są pierwsze urodziny mojego bloga:) Jak to zleciało! A był taki malutki;) Hehe, dosyć tego rozczulania się, po prostu: WSZYSTKIEGO URODZINOWEGO, Blogu:)
Z okazji rocznicy będzie faszerowana cukinia, a w tle jeszcze walentynkowy kwiat od Gregora:)
Składniki (dla 2 osób):
– jedna cukinia
– 100 g brązowego ryżu
– 100 g mielonego mięsa (u mnie wołowe)
– 1 biała cebula
– 4 (lub więcej;)) ząbki czosnku
– łyżka oliwy
– przyprawy: parę nitek szafranu (u mnie gol rang – przyprawa przywieziona dawno temu z Iranu, przeznaczona specjalnie do barwienia i aromatyzowania ryżu), czerwony pieprz, sól, zatar, curry, płatki chilli, odrobina sproszkowanej trawy cytrynowej
Cukinię przecięłam na pół, odkroiłam końcówkę i wydrążyłam. Delikatnie ją podsmażyłam na grillowej patelni. Ryż ugotowałam z dodatkiem soli i gol rangu. Na patelni, na odrobinie oliwy udusiłam poszatkowaną cebulę, czosnek i mięso mielone. Wymieszałam z ryżem, doprawiłam i nafaszerowałam połówki cukinii.
zupa-krem z selera
Pozostaję nadal w białym, zimowym klimacie;) Dlatego dziś na obiad przygotowałam równie białą jak śnieg, ale za to znacznie cieplejszą zupę krem z korzenia selera. Jest aksamitna i rozgrzewająca dzięki aromatycznym i ostrym przyprawom.
Seler jest zaś warzywem, do którego ostatnio coraz bardziej się przekonuję. Z czosnkową obstawą w zupie, z puszystą pianą z białek w placuszkach lub smażony w cieście piwnym okazuje się być wybornym warzywem:)
Składniki (dla 2 osób):
– połowa selera lub jeden mały (Apium graveolens)
– 2 małe ziemniaki
– biała część małego pora
– biała cebula
– 4 (lub więcej;)) ząbki czosnku
– 250 ml mleka (2,5%)
– 250 ml bulionu warzywnego
– łyżeczka masła czosnkowego
– przyprawy: sól, biały pieprz, gałka muszkatołowa, płatki chilli, suszona bazylia, prażona cebulka
W garnku na łyżeczce masła czosnkowego poddusiłam poszatkowaną cebulę, białą część pora i przeciśnięty przez praskę czosnek. Dołożyłam obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki i seler. Zalałam bulionem i mlekiem, dodałam przyprawy (oprócz prażonej cebulki) i dusiłam pod przykryciem do czasu, kiedy warzywa zmiękły. Zupę zblendowałam i podawałam posypaną prażoną cebulką oraz bazylią.
pralinki kokosowo-migdałowe
Od jakiegoś czasu marzyłam o własnych pralinkach i… wykorzystaniu poświątecznych resztek bakalii:) W internecie natknęłam się na wiele przepisów prezentujących wykonanie tego typu ciasteczek, jednak zasób mojej lodówki i dość późna (jak zwykle;)) godzina (lub też wyjątkowo wczesna godzina poranna, jak ktoś mógłby uznać;)) zmusiły mnie do podjęcia pewnych modyfikacji i ustępstw. Efekt jednak, myślę, że godzien uznania. Słodkie, przytłuste i mało dietetyczne, no cóż… czasem można!
Moją główną inspiracją stał się przepis ze świetnego bloga Domowe Wypieki.
Składniki (ilość wysoce orientacyjna):
– 100 g niesolonego masła
– 2 łyżki mleka
– pół szklanki cukru pudru
– parę kropel aromatu śmietankowego
– wiórki kokosowe
– kruszone słodkie migdały
(te dwa ostatnie w ilości takiej, by udało się stworzyć dającą się formować masę, ok. 100 g + wiórki kokosowe do obtoczenia pralinek)
Masło utarłam z cukrem pudrem i aromatem śmietankowym na puszystą masę. Wmieszałam resztę składników w postaci wiórków kokosowych i migdałów. Uformowałam równe (starałam się;)) kuleczki, które obtoczyłam w kokosie i schłodziłam w lodówce.
chlebek z diabelskimi korzeniami i prażoną cebulką
Ferie mojego Brata powoli dobiegają końca. Pierwszą ich część spędziło Biedaczysko w legowisku, gdyż choroba go zmogła. Kiedy jednak się wylizał, przyjechał na trochę do nas, ale nie dałam mu odczuć, że ma wolne zaprzęgając go do wspólnego wypieku chleba;) To tak trochę żartobliwie, bo bardzo lubimy razem piec i gotować, zwłaszcza ‚sarmackie przysmaki’;)
Składniki: (na podstawie przepisu z książki ‚Pieczenie chleba w domu’ G. Weidenger i M. T. Wiener)
– 30 g świeżych drożdży
– 300 ml letniego mleka
– 500 g mąki pszennej (typ 550)
– 1 łyżka cukru
– 40 g miękkiego masła (lub oliwy)
– 1 łyżka soli
– łyżka ‚diabelskich korzeni’ lub innej ostrej przyprawy i 4 łyżki prażonej cebulki – to już nasza wariacja:)
Drożdże należy rozpuścić w filiżance mleka. Mąkę wsypać do miski, dodać cukier, sól, masło (lub oliwę), drożdże, mleko, ‚diabelskie korzenie’ i prażoną cebulkę. Masę trzeba wyrabiać końcówkami (hakami) ręcznego miksera około 5 min. Gotowe ciasto zostawiamy w ciepłym miejscu przykryte ściereczką przez około 30 min. Po tym czasie, gdy ciasto wyrośnie, przekładamy je do natłuszczonej formy do pieczenia, oprószamy odrobiną mąki i znów zostawiamy na około 30-40 min. Pieczemy w temperaturze 200 st. C (termoobieg 180 st. C) przez 40 min. Żeby chleb lepiej rósł podczas pieczenia, można wcześniej włożyć do piekarnika żaroodporne naczynie wypełnione 200 ml wody.
Dzięki Brachu, super się z Tobą piekło:)
sałata rzymska z karczochami i kaszą
Obiad typu ‚śmietnikowego’, w sensie skomponowania go z produktów, które się tylko napatoczyły. Jednak efekt okazał się być niezwykle przyjemnym, mimo że bezmięsnym:)
Składniki (dla 2 osób):
– woreczek kaszy jęczmiennej (ugotowanej w bulionie lub z dodatkiem ‚kostki’ z oliwą i ziołami)
– główka sałaty rzymskiej
– 200 g serc karczochów, mogą być z zalewy (Cynara scolymus)
– 2 białe cebule
– 4 (lub więcej;)) ząbki czosnku
– 6-8 suszonych pomidorów
– łyżka suszonej zielonej papryki
– łyżeczka suszonych płatków chilli
– łyżka oliwy z oliwek
– przyprawy (sól, kolorowy pieprz, curry, szczypta sproszkowanej trawy cytrynowej, zielona czubryca, suszony czosnek niedźwiedzi, suszona natka pietruszki, diabelskie korzenie)
Na oliwie poddusiłam poszatkowaną cebulę, czosnek i płatki chilli. Dodałam odsączone z zalewy i przekrojone na 4 części serca karczochów oraz poszatkowaną sałatę rzymską. Pod koniec duszenia dołożyłam pokrojone w kostkę suszone pomidory i suszona paprykę. Całość doprawiłam i podawałam z kaszą jęczmienną.
nowa inicjatywa kulinarna
Zapraszam wszystkich blogujących miłośników kuchni i gotowania do przyłączenia się do spisu Polskich Blogów Kulinarnych. Serwis pozwala śledzić kulinarną blogosferę, poznać ciekawe i inspirujące blogi oraz daje możliwość wyszukiwania przepisów. Polecam:)