zapiekanka z rzepy, ziemniaków i boczku pod beszamelem
Rzepa nadal w natarciu;) Dziś pod postacią lekko przywędzonej zapiekanki. Kiedyś, szperając po internecie, wpadł mi w oko właśnie przepis na zapiekaną rzepę, ale nie mogąc namierzyć pierwowzoru, postanowiłam z zastanych składników skompilować coś sama. I wyszła ta wyborna rzecz, która zdecydowanie przerosła moje oczekiwania, stawiając rzepę w szeregu moich (obecnie;)) ulubionych warzyw. Zapiekanka ta stanowiła dodatek do pieczonego mięsa i spisała się w tym zestawieniu na piątkę.
A ja niedługo wyruszam wraz z moją kapelą na cały weekend do pięknego Wrocławia:)
zapiekanka z rzepy, ziemniaków i boczku pod beszamelem
jedna duża rzepa
4 ziemniaki
pół cebuli
100 g boczku
2 (lub więcej;)) ząbki czosnku
pół pęczka natki pietruszki
250 ml mleka
50 g masła
ok 2 łyżki mąki
sól, biały pieprz, gałka muszkatołowa
By przygotować sos wymieszałam masło z mąką i zaczęłam podsmażać. Dodawałam stopniowo mleko o temperaturze pokojowej, cały czas mieszając, by nie powstały grudki. Podgrzewałam, aż sos ‚wchłonął’ całe mleko i zgęstniał. Dodałam sól, pieprz, gałkę muszkatołową i przeciśnięty przez praskę czosnek oraz posiekaną natkę pietruszki.
Boczek i cebulę pokroiłam w kostkę i podsmażyłam na teflonowej patelni.
Obrane ziemniaki obgotowałam przez 10 minut.
Obraną rzepę i ziemniaki pokroiłam w plastry i układałam naprzemian w naczyniu żaroodpornym. Warzywa zalałam sosem beszamelowym i posypałam wysmażonym boczkiem z cebulą.
Zapiekałam w piekarniku rozgrzanym do 180°C przez około 20 minut, aż sos się zezłocił (przy czym chyba przesadziłam nieco z opcją górnej grzałki;))
Podoba mi się jak opisujesz wykonanie przepisu…Zapiekanka musi być pycha…pzd
15/02/2013 o 6:22 pm
Dzięki okropeczne 🙂
18/02/2013 o 11:10 am
Takie smakołyki, to tylko Ty wymyslić i wcielić w życie potrafisz, aby rzepę zapiekać? pierwsze słyszę! Ale bardzo bardzo mi się ten pomysł podoba!
16/02/2013 o 5:07 pm
Bardzo mnie cieszą takie słowa od prawdziwego kulinarnego guru 🙂
18/02/2013 o 11:11 am
No błagam…:) Mam nadzieję, że kapelowe wojaże udane i owocne. całuję!!
18/02/2013 o 7:33 pm
Udane, dzięki, dzięki 🙂
18/02/2013 o 10:09 pm
Jedno wielkie WOW dla fotografii, jest przepiękna, taka jak lubię, moja ulubiona!
Muszę napisać o tym blogu na moim blogu niebawem
Będzie mi bardzo miło gościć na nim, bo dopiero zaczynam
http://www.naturalliving.pl
18/02/2013 o 10:53 pm
Dziękuję! Będzie mi ogromnie miło! Pozdrawiam i życzę powodzenia w blogowaniu 🙂
19/02/2013 o 2:53 pm