francuskie poduszki
Jak to zwykle bywa, wieczorową porą naszło mnie na wypieki, a że ciasto francuskie było na stanie – padło na nie.
Ostatnio zauważam w swoich smakach istone zmiany, gdyż po siedmiu słonych latach, wydają się nadchodzić znów słodkie. Z jednej strony cieszy mnie to nieludzko, gdyż bywało, że z zazdrością obserwowałam, jak niektórzy z trzęsącymi uszyma zajadają się tortami, lodami i musami i próbowałam z całych sił a bezskutecznie również uczuć ten słodyczowy zew. Teraz, po latach zaczyna on znów kiełkować, więc z drugiej srony napawa mnie ten stan niemałym przestrachem. Trzeba bowiem wiedzieć, że jestem smakowym ekstremistą i nie potrafię smakować na dwa fronty. Jak wytrawnie, to wyrawnie, jak słodko, to na całego. I tak przez parę lat. Początkiem studiów podstawę mojej diety stanowiły serca korzenne, katarzynki bez polewy i francuskie ciasteczka cynamonowe. Chociaż są to niezaprzeczalne pyszności, mam nadzieję, że czasy tej mono-diety już jednak nie wrócą;) Dziś wyjście kompromisowe, ciasteczka wytrawno-słodkie:)
francuskie poduszki
z brie, karmelizowaną ceulą, gruszką nashi i rozmarynem
(9 sztuk)
płat ciasta francuskiego
3 małe cebule
150 g sera brie
gruszka (u mnie nashi)
łyżeczka brązowego cukru
rozmaryn
łyżeczka oleju rzepakowego
sól & pieprz
Ciasto podzieliłam radełkiem na dziewięć (w miarę;)) równych części.
Cebulę pokroiłam w piórka, poddusiłam na niewielkiej ilości oleju z dodatkiem soli, pieprzu i brązowego cukru. Odstawiłam do przestygnięcia. Gruszkę i brie pokroiłam na małe kawałki.
Na środku prostokątów z ciasta francuskiego układałam po łyżce karmelizowanej cebuli, nieco gruszki i po parę kawałków brie. Posypałam pieprzem i rozmarynem.
Piekłam 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 220°C.
bardzo smacznie wyglądają:) nie zbyt słodkie ale wyglądają na smaczne , bardzo ciekawa kompozycja dodatków:)
30/01/2013 o 2:17 pm
Ciekawe połączenie;)
30/01/2013 o 2:50 pm
Wygladaja przepysznie!
03/02/2013 o 4:57 pm
Dziękuję!
03/02/2013 o 6:40 pm
Właśnie trafiłam na ten blog i jest niesamowity! Oszałamiające zdjęcia i wspaniałe przepisy! Gratuluję! :)))
pozdrawiam
26/02/2013 o 7:56 pm
Bardzo mi miło 🙂
26/02/2013 o 9:52 pm
Robiłam już takie coś ale z czerwoną cebulą, gorgonzolą i gruszką ale teraz jestem przekonana do Twojej wersji 🙂
Zdjęcia są cudne! Będę zaglądać i przeglądać:))
Pozdrawiam!
04/03/2013 o 10:35 pm
Bardzo mi miło i dziękuję 🙂
06/03/2013 o 10:28 am
cudne zdjęcia – serdeczności :))
23/06/2014 o 8:25 pm