ostro-kwaśne ziemniaczki
Każdego roku te długie dni tak samo bardzo cieszą i co roku z pewnym niedowierzaniem spoglądam w okno o 21. widząc ciągle jasne, czerwonawe niebo. Piękne są letnie wieczory i letnie noce. A zwłaszcza zbliżająca się Noc Świętojańska, noc moich urodzin. I mimo, że nie znoszę urodzin, to lepszej daty dla nich nie umiałabym sobie wyobrazić.
Władze Krakowa zrezygnowały podobno z tradycyjnych ‚Wianków’. Impreza ta ma dużo fanów, ale ja jakoś nie żałuję, od dawna nie występował nikt, kogo muzyką akurat bym się interesowała. Ale lubiłam pokaz sztucznych ogni o północy. Jak byłam mała, to wyobrażałam sobie, że Ci wszyscy ludzie, te fajerwerki, ta zabawa, to na moją cześć. W tym roku brak ‚Wianków’ ma nam wynagrodzić też już tradycyjny Jarmark Świętojański. Zeszłoroczna edycja oczarowała mnie (oraz mojego Brata i G.) do tego stopnia, że przez trzy dni jego trwania kiblowaliśmy (inne słowo byłoby niestosowne;)) nad Wisłą, wśród straganów od rana do wieczora. Raczyliśmy się pszenicznym benedyktyńskim piwem i mniszymi jagłami z boczkiem i suszoną śliwką, oglądaliśmy pokazy dawnych rzemiosł, tańca i walki. Mój Brat dumnie eksponował swoją sakwę i starodawne emblematy i symbole, a ja, jako ta słowianka, snułam się w ‚zgrzebnym gieźle’ i ogromnym wianku zrobionym z traw i słomy. Cóż, w takiej odsłonie czułam się wybornie;)
A w dzisiejszy upalny dzień raczyliśmy się kwaśnymi, ale i pikantnymi ziemniaczkami. Nie da się ukryć, że rozgrzewały gardziel. Może pora je ochłodzić chłodnym piwem?;)
ostro-kwaśne ziemniaczki
(proporcje wedle uznania)
młode ziemniaczki
olej rzepakowy pół na pół z masłem
sok z limonki
czuszki
sól & pieprz, ostra mielona papryka, suszony rozmaryn
Wyszorowane ziemniaki ugotowałam na pół-miękko.
Na patelni rozgrzałam olej z masłem, dodałam przyprawy, pokrojone czuszki i pokrojone w niewielkie kostki ziemniaczki. Wymieszałam, dodałam sok z limonki i podsmażyłam na złoty kolor.
Podoba mi się takie połączenie;)
21/06/2012 o 9:58 pm
Bardzo mi miło, dziękuję 🙂
21/06/2012 o 10:14 pm
Ja bym to zapiła kefirem.
Młode ziemniaki na ostro.. niepokojąco pyszne zestawienie!
22/06/2012 o 1:29 pm
Świetny plan 🙂
24/06/2012 o 12:59 pm