curry z dyni i ziemniaków
Ta jesień kroi moją duszę na kawałki i, jak pisze mój Tata, przenika do wnętrza skórą, jak przez gazę rozlewając się po trzewiach słodką goryczą. Z każdym złotym i tańczącym na wietrze liściem coraz intensywniej. Z każdym płożącym się promieniem słońca rani coraz dotkliwiej. Jest zupełnie uzależniająca. Trudno żyć bez szelestu deptanych liści i zapachu jesiennego wiatru. Tyle wspomnień. I znów wszystko jest jak tamtym razem.
Tyle metafizyki jest w tej jesieni, a w codzienności dynie, grzyby, owoce i ciepła, jesienna strawa. Grzejąca od wewnątrz, kiedy promienie słońca powoli stają się zimne. I dużo przypraw, na poprawę nastroju.
curry z dyni i ziemniaków
20 dkg miąższu dyni
4 duże ziemniaki
2 żółte cebule
4 (lub więcej;)) ząbki czosnku
pół łyżeczki harissy
łyżeczka wiórków kokosowych
łyżka oleju (u mnie z pestek winogron
aromatyzowanego jałowcem i rozmarynem)
nieco wody
lub bulionu warzywnego
przyprawy: curry, sól, kolorowy pieprz, pieprz cytrynowy, zielona czubryca, tymianek,
cynamon, gałka muszkatołowa, rozmaryn, czerwona ostra
i słodka papryka, imbir, płatki chilli, suszona natka pietruszki
Rozgrzałam na patelni olej i wrzuciłam do niego przyprawy, by wydobyć ich aromat.
Miąższ dyni i obrane ziemniaki pokroiłam w kostkę. Cebulę w piórka, czosnek rozgniotłam w prasce. Wrzuciłam warzywa do rozgrzanego oleju z przyprawami i podsmażyłam. Następnie zalałam niewielką ilością bulionu (tak, by przykrył warzywa), dodałam harissę i wiórki kokosowe. Przykryłam pokrywką i dusiłam, aż warzywa zmiękły (ok. 20 min.). Na koniec posypałam suszoną natką pietruszki.
Już czuję ten zapach 🙂
05/10/2011 o 10:58 pm
Może faktycznie niedługo poczujesz, jak Ci takie zgotuję 😉
06/10/2011 o 11:40 am
Robię dziś! 😀
Wygląda wspaniale!
14/10/2011 o 9:41 am
🙂 Dzięki 🙂
17/10/2011 o 7:51 pm